rz-slocina-podjazd pod ten treningowy od strony slociny-podjazd pod 17%-podj. z woli raf.-zabratowka 2-lancut-zolynia-malawa-rz /avg hr 144/
-
DST
85.13km
-
Czas
02:48
-
VAVG
30.40km/h
-
VMAX
76.50km/h
-
HRmax
179( 86%)
-
HRavg
144( 69%)
-
Kalorie 1227kcal
-
Podjazdy
827m
-
Sprzęt Cannondale systemsix
-
Aktywność Jazda na rowerze
rower super czysciutki, w koncu udalo mi sie naped doprowadzic do bardzo cichej pracy... i na 30 km przez 16 km deszcz...... wszystko osyfione... trasa podobna co jakis czas temu, tylko dodalem jeden podjazd od strony slociny 2 na ten treningowy. ostatecznie avg speed 30,20 km/h, avg cad 81.
rz-malawa-albigowa-malawa-rz /avg hr 143/
-
DST
45.57km
-
Czas
01:27
-
VAVG
31.43km/h
-
VMAX
67.50km/h
-
HRmax
172( 83%)
-
HRavg
143( 69%)
-
Kalorie 686kcal
-
Podjazdy
368m
-
Sprzęt Cannondale systemsix
-
Aktywność Jazda na rowerze
wstalem ok 8:15, a przed 9 bylem juz na rowerze. wczoraj przyszedlem z roweru ok. 21:00, a po 12 godzinach bylem juz z powrotem na rowerze. wyjechalem tak wczesnie, bo mialo dzisaj od ok. 11 padac, a chyba w ogole sie na to nie zanosi... do malawy z wiatrem, pozniej podjazd pod albigowa, i na szczycie mialem avg speed ok. 29,40 km/h. pozniej juz do domu. po drodze zjadlem 1 corny, ale w ogole nie czulem sie glodny, wrecz przeciwnie, dobrze mi sie jechalo na pusty zoladek. ostatecznie avg speed 31,10 km/h, avg cad 83.
rz-malawa-kanczuga-wioski obok pruchnika-kanczuga-markowa-malawa-rz /avg hr 145/
-
DST
100.32km
-
Czas
03:18
-
VAVG
30.40km/h
-
VMAX
72.60km/h
-
HRmax
186( 90%)
-
HRavg
145( 70%)
-
Kalorie 1454kcal
-
Podjazdy
1044m
-
Sprzęt Cannondale systemsix
-
Aktywność Jazda na rowerze
pojechalem bez boci, bo mialem w planach zrobic ok 80-90 km, i wrocic max na 20:10. strasznie mocno wialo, chyba najmocniej w tym roku. w kanczudze (po ok. 33 km) bylem bardzo szybko, z avg speed ok. 37 km/h!, i przewyzszeniami ok. 1>1. do ok. 42 km bylo super, ale pozniej juz skrecilem w polowie drogi na pruchnik w jakas wioche, i po 10 km okazalo sie, ze asfaltowa droga sie konczy, i zaczyna sie droga gruntowa... musialem wracac od 19:10 (na ok. 52 km), i to pod bardzo mocny wiatr. godzina 20:00 byla jak bylem ok. 23 km przed domem. myslalem, ze ostatnie parenascie km to nie bedzie juz problem, bo wlacza lampy... nie byly wlaczone, a bylo dosyc ciemno... dopiero w rzeszowie (za malawa) juz sie swiecily, ale to zaledwie ok. 5 km przed domem. ostatecznie avg speed 30,30 km/h, avg cad 80.
rz-slocina-podjazd 17%-podjazd z woli rafalowskiej pod zabratowke-zabratowka 2-lancut-zolynia-lancut-malawa-rz /avg hr 143/
-
DST
80.34km
-
Czas
02:39
-
VAVG
30.32km/h
-
VMAX
78.30km/h
-
HRmax
180( 87%)
-
HRavg
143( 69%)
-
Kalorie 1117kcal
-
Podjazdy
738m
-
Sprzęt Cannondale systemsix
-
Aktywność Jazda na rowerze
o 1 podjazd wiecej niz przedwczoraj, i srednia predkosc o 0,2km/h wieksza. reszta bez zmian :). troche mniej dzis wialo niz wtedy (chyba, albo bylem mocniejszy). nawet jak zakladalem rekawki w zolyni, to musialem je lekko zssunac, bo bylo tak cieplo, ze sie w nich pocilem (po godz 20:00). ostatecznie. avg speed 30,20 km/h, avg cad 81.
rz-blazowa-rz /avg hr 135/
-
DST
45.02km
-
Czas
01:25
-
VAVG
31.78km/h
-
VMAX
51.70km/h
-
HRmax
177( 85%)
-
HRavg
135( 65%)
-
Kalorie 595kcal
-
Podjazdy
139m
-
Sprzęt Cannondale systemsix
-
Aktywność Jazda na rowerze
wyjechalem ok. 21:00, takze od razu bocia i jazda. po calodniowym wyjezdzie nad soline, bylem troche zmeczony i glodny, ale na ok. 15 km zjadlem corny, i bylo w miare ok. w pierwsza strone avg speed ok. 29,10 km/h, pod wiatr, ale w druga juz bylo o wiele lepiej. przez chwile mialem avg hr chyba ok. 129 w drodze powrotnej, ale od tyczyna mocno przyspieszylem. ostatecznie avg speed 31,50 km/h, avg cad 81.
rz-slocina-podjazd pod zabratowke od woli rafalowskiej-albigowa-lancut-zolynia-lancut-malawa-rz /avg hr 142/
-
DST
80.97km
-
Czas
02:41
-
VAVG
30.18km/h
-
VMAX
77.30km/h
-
HRmax
197( 95%)
-
HRavg
143( 69%)
-
Kalorie 1158kcal
-
Podjazdy
675m
-
Sprzęt Cannondale systemsix
-
Aktywność Jazda na rowerze
noga dzisiaj w ogole nie podawala, bardzo sie meczylem, szczegolnie w drodze do lancuta. w zolyni avg speed ok. 28,10 km/h (chyba ciagle pod wiatr). spowrotem jechalo mi sie juz calkiem niezle. maksymalny puls chyba zwariowal, bo podobno wg garmina osiagnalem go przy zjezdzie z chemilnika :). o 20:10 bylem w domu, i to byl praktycznie ostatni moment, kiedy mozna jechac bez bocialarki. teraz jest 20:20 i nie ma szans bez boci wyjezdzac... ostatecznie avg speed 30,00 km/h, avg cad 81.
rz-slocina-zabratowka-malawa-rz /avg hr 146/
-
DST
45.26km
-
Czas
01:27
-
VAVG
31.21km/h
-
VMAX
75.40km/h
-
HRmax
178( 86%)
-
HRavg
146( 70%)
-
Kalorie 679kcal
-
Podjazdy
407m
-
Sprzęt Cannondale systemsix
-
Aktywność Jazda na rowerze
wyjechalem pare minut przed 20, i wlasciwie od 20:15 musialem juz wlaczyc bocialarke... nie wiedzialem, ze bedzie tak zimno (chwile przed zabratowka grmin pokazywal <16C!, a bylem w samych rekawkach. za zimno juz na taki stroj. zavbratowke 1 i 2 pojechalem dosc mocno, a wiatr, zamiast mnie pchac w malawie, to jakos strasznie gesty byl, i z kazdej strony bylo ciezko jechac... preludium jesieni ciemniej i zimnej listopadowej?... dzis prawie znowu 1>1. ostatecznie avg speed 31,00 km/h, avg cad 82.
rz-malawa-bialoboki-kisielow-pruchnik-hadle-albigowa-malawa-rz /avg hr 141/
-
DST
114.49km
-
Czas
03:49
-
VAVG
30.00km/h
-
VMAX
71.90km/h
-
HRmax
186( 90%)
-
HRavg
141( 68%)
-
Kalorie 1580kcal
-
Podjazdy
1188m
-
Sprzęt Cannondale systemsix
-
Aktywność Jazda na rowerze
dzis znowu 1>1. do kiesieloa jechalo sie bardzo dobrze, wiatr praktycznie w plecy i jazda. pozniej juz zaczely sie gorki, i problemy z wiatrem. dzisiaj bylo siweta, to mase procesji, i ludzi obok kosciolow, ale tak to na drogach bylo w miare pusto. jedyny otwarty sklep byl wlasnie w hadlach po zjezdzie z gory. na szczescie udalo sie zatankowac bidony, i wypic tigera,i dalej jedziemy :). byloby ok. 29,90 km/h, ale na wysokosci zjazdu do domu z obwodnicy podciagnalem sie chwilke za tirem (jechal wolno, ok. 50 km/h), ale moze bez tego by sie udalo, bo teraz niecale 2s mam powyzej nowej minuty, a to to by bylo moze 5x i by bylo nawet ponad 30 km/h. ostatecznie avg speed 30,00 km/h, avg cad 80.
rz-malawa-zabratowka-podjazd pod zabratowke od strony remizy-borowki-chmielnik-okoliczne podjazdy-slocina-rz /avg hr 140/
-
DST
61.55km
-
Czas
02:06
-
VAVG
29.31km/h
-
VMAX
67.80km/h
-
HRmax
172( 83%)
-
HRavg
140( 67%)
-
Kalorie 916kcal
-
Podjazdy
809m
-
Sprzęt Cannondale systemsix
-
Aktywność Jazda na rowerze
cos ostatnio nie moge zrobic wyjazdu bez podjazdow 1>1 heh... bylo calkiem ok, do 16,50 km mialem avg speed ok. 35,00 km/h, przy avg hr ok 141(2,3?). jeszcze w slocinie mialem avg hr 139, ale przed domem skoczylo na 140. ostatecznie avg speed 29,20 km/h, avg cad 80.
rz-malawa-zabratowka-rz /avg hr 141/
-
DST
26.29km
-
Czas
00:52
-
VAVG
30.33km/h
-
VMAX
59.70km/h
-
HRmax
168( 81%)
-
HRavg
141( 68%)
-
Kalorie 441kcal
-
Podjazdy
254m
-
Sprzęt Cannondale systemsix
-
Aktywność Jazda na rowerze
straszna burza dzisiaj byla... wyjechalem pod wieczor. zlapalem gume zjezdzajac z zabratowki 1 prawie 60 km/h.... robole, ktorzy robia most, porozpieprzali na calej drodze ogromne kamienie, na calej szerokosci. nie bylo szans, zebym ominal. poczulem na samym poczatku ze kolo sie zupelnie wycentrowalo, takie bylo uderzenie jak na kamien najechalem, ale pare sekund pozniej zaczelo powietrze uchodzic. zatrzymalem sie, i zaczalem latac, ale coraz ciemniej juz bylo, ale jednak znalazlem 2 snejki, jeden obok drugiego. po zalataniu, i wlozeniu detki w opone, okazalo sie, ze jednak jeszcze jeden jest... nie mialem juz latek i musialem woz techniczny wolac. avg speed 30,20 km/h, avg cad 82.