Sierpień, 2012
Dystans całkowity: | 1520.93 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 47:29 |
Średnia prędkość: | 32.03 km/h |
Maksymalna prędkość: | 83.10 km/h |
Suma podjazdów: | 11136 m |
Maks. tętno maksymalne: | 194 (94 %) |
Maks. tętno średnie: | 166 (80 %) |
Suma kalorii: | 29837 kcal |
Liczba aktywności: | 21 |
Średnio na aktywność: | 72.43 km i 2h 15m |
Więcej statystyk |
rz-budziwoj-rz-lancut-w polowie drogi na przeworsk-albigowa-rz-chmielnik-rz /avg hr 162/ + lemondka
-
DST
102.23km
-
Czas
03:02
-
VAVG
33.70km/h
-
VMAX
63.60km/h
-
HRmax
190( 92%)
-
HRavg
162( 78%)
-
Kalorie 2086kcal
-
Podjazdy
454m
-
Aktywność Jazda na rowerze
kurwa!!!!!!!!!!! pierwsa jazda z nakladka. w ogole dzisiaj noga nie chciala mi sie krecic, a puls myslalem, ze z kazdym obrotem korby dobije do 200. KUREWSKA TRAGEDIA!!! do 50 km (polowa drogi na przeworsk od lancuta) - avg speed ok. 35,60 km/h, przy avg hr 170?!!!!! pozniej juz lajt, i tak sobie pojezdzilem, ale pod lewym kolanem mnie boli kurwa rzepka??? niech wypierdala!!!! bez jakiejkolwiek doczepki do tira.
avg speed 33,70 km/h, avg cad 85.
rz-zabratowka-dylagowka-harta-budziwoj-malawa-rz /avg hr 157/
-
DST
92.19km
-
Czas
02:46
-
VAVG
33.32km/h
-
VMAX
69.60km/h
-
HRmax
194( 94%)
-
HRavg
157( 76%)
-
Kalorie 1872kcal
-
Podjazdy
539m
-
Aktywność Jazda na rowerze
to juz druga jazda, gdzie sredni puls mam srednio >10 wyzszy, niz przed paroma dniami. albo bateria w pulsometrze sie konczy, albo jakis defekt po tym niedzielnym deszczu w zabratowce, albo straszny spadek formy mam.
podjazdy:
1. pod hyzne: 2,21 km, 109m, 19,70km/h, 173/181, 83 cad, 4,93%
2. dylagowka: 2,89 km, 95m, 23,30 km/h, 166/180, 81 cad, 3,28%
3. piatkowa (od strony dynowa): 0,657, 35m, 20,00 km/h, 171/180, 83 cad, 5,32%
90m up jest od skretu na blazowa w dynowie, do wyjazdu z kakolowki.
podjazdow: 5,76 km, 21,40 km/h, 169/181, 82 cad, 239m, 4,14%.
avg speed 33,20 km/h, avg cad 84.
rz-slocina-podj ten za kosciolem-podj ten 20%-podj pod zabr od str woli raf-podj pod hyzne-podj po zabr-rz /avg hr 157/
-
DST
58.29km
-
Czas
01:57
-
VAVG
29.89km/h
-
VMAX
76.10km/h
-
HRmax
185( 89%)
-
HRavg
157( 76%)
-
Kalorie 1298kcal
-
Podjazdy
774m
-
Aktywność Jazda na rowerze
pogoda tragiczna dzisiaj, bardzo zimno, wyjechalem w zimowych ciuchach, poza tym puls bardzo wysoki od poczatku, pozniej sie troche uspokoil. od paru dni boli mnie pod lewym kolanem po tych podjazdach, ale to pewnie dlatego, ze dopiero ostatnio robie 1 km przewyzszen na 50 km trasy i dlatego. nie ma co sie martwic, to tylko z przeciazenia!
po kolei:
1. slocina (1 czesc do kapliczki, 2ga od dalszego nachylenia) - 1. 1.03km, 23,70km/h, 172/180, 82 cad, 42m, 4,07%.......... 2. 0,932, 20,20km/h, 179/185, 81 cad, 57m, 6,11%
2. za kosciolem (do pierwszego wyplaszczenia)
3. 20% (1 czesc do zakretu, 2ga dalej)
4. z woli pod zabr
5. pod hyzne od zabratowki - 2,19km, 19,70km/h, 171/180, 80 cad, 109m, 4,97%
6. pod zabratowke (pierwszy) - 1,23km, 19,90km/h, 173/184, 79 cad, 67m, 5,44%
7. pod zabratowke (drugi) - 0,768km, 20,00 km/h, 175/179, 76 cad, 42m, 5,46%
na 35 km bylo ok. 700 m przeywzszenia i avg speed ok. 29 km/h. dalej zjazd z zabratowki na malawe, i do domu. bardzo wialo w twarz w droge powrotna. ostatecznie avg speed 29,90 km/h, avg cad 81.
podjazdow: 11,19 km, 19,50 km/h, 613m, 173/185, 78, 5,47%.
rz-borowki-chmielnik-podjazd za kosciolem pod zabratowke-podjazd ten drugi od zabratowki w strone lancuta-zabratowka-rz /avg hr 144/
-
DST
48.32km
-
Czas
01:27
-
VAVG
33.32km/h
-
VMAX
61.80km/h
-
HRmax
184( 89%)
-
HRavg
144( 69%)
-
Kalorie 989kcal
-
Podjazdy
345m
-
Aktywność Jazda na rowerze
nic nie zapowiadalo, ze to bedzie taka pechowa trasa... na samym poczatku, 500m od domu, poszla linka od przerzutki przedniej. szybka zmiana w domu i spowrotem w trase. czasem delikatnie kropilo, ale na przestrzeni kilku minut, bylo ok. mialem tylko rekawki, bez nogawek. do podjazdu pod borowki jechalem z avg speed ok. 34,00 km/h. od drugiego podjazdu pod zabratowke, strasznie lunelo, schronilem sie pod wiata strazy pozarnej w zabratowce, temp spadla do ok. 12C! a ja mokry i w samych rekawkach. do tego wiatr... kurewsko bylo zimno, jak nigdy. po ok. 20-30 min postanowilem pojechac, ok. 10 km zapierdalalem, bo musialem sie rozgrzac. garmin zamokl, i zle % achylenie pokazywal (nie odczytywal z satelity?), lampka tyl nabrala wody, o kolach nie chce wspominac...
-borowki - (1,19 km, 116m), [14,10 km/h, 176/184], cad 68
-pod zabratowke, za kosciolem - (2,14 km, 89m), [21,20 km/h, 162/172], cad 80
-drugi podjazd pod zabratowke - (0,726 km, 40m), [18,70 km/h, 168/175], cad 79
podjazdy - 4,06km, 18,10 km/h, 168/184, 75 cad, 245m, 6,03%
avg speed 33,00 km/h, avg cad 81.
rz-slocina-chmielnik(od strony matysowki)-podjazd ten prawie 20%-podj pod zabratowke (stromszy)-podj pod borowki-budziwoj-rz /avg hr 154/
-
DST
64.14km
-
Czas
02:04
-
VAVG
31.04km/h
-
VMAX
80.80km/h
-
HRmax
180( 87%)
-
HRavg
153( 74%)
-
Kalorie 1332kcal
-
Podjazdy
835m
-
Aktywność Jazda na rowerze
w pierwsza strone mialem troche wiatr w plecy, pozniej jakby oslabl, i bylo prawie bezwietrznie. pogoda wlasciwie idealna - 16-20C. jezdzilem miedzy 17:30-19:30, prawie nie wialo, a jak juz to korzystnie. trasa profilowo prawie podobna do tej na wyscig, i srednia prawie 31 km/h dobrze rokuje. zrobilem 64 km (z ok. 4 rozjazdem), trasa na wyscig ma 63 km. tutaj 835 m przewyzszenia, tam ok. 1000 m. jesli tak bede jezdzil, to bedzie dobrze. od jakiegos czasu przy podjazdach (i w ogole przy wchodzeniu na wyzsze pulsy, boli mnie pod prawym lukiem zebrowym, i promieniuje do szyi po prawje stronie - dopoki na chwile nie przystopuje, to nie przechodzi, i jest to dosc mocny bol, nie da sie z nim dlugo jechac).
podjazdy:
1. pod slocine (z wiatrem) - 2,19 km, 23,0 km/h, 172/179, 104m, 85 cad
2. ten w chmieliku, zaraz obok kosciola (bardzo fajny na trening) - 2,68 km, 20,20 km/h, 165/174, 120m, 81 cad
3. ten prawie 20% - 1,45 km, 16,90 km/h, 173/179, 108m, avg cad 75
4. ten mocniejszy pod zabratowke (po zjezdzie z tego 20% w woli rafalowskiej) - 1,01 km, 17,90 km/h, 169/180, 69m, 79 cad - jest w miare sztywny, ale ostatnie 100-200m z 8-10% nagle przechodzi na ok. 18%!!! pozniej juz ok 10-13%.
5. pod borowki (od strony chmielnika) - 1,70 km, 20,60 km/h, 169/179, 91m, 79 cad
6. pod borek (ten ogromny, gdzie rekordy predkosci bije) - 1,04 km, 16,30 km/h, 171/180, 83m, 75 cad
bylo bardzo ok, w budziwoju (na ok. 50 km, przy ponad 800 m przewyzszenia mialem avg speed ok. 29,80(90?) km/h. poznije mini czasowka (strasznie sie zmeczylem) - od gorki, do zwirowni - avg speed ok. 39,70 km/h, przy avg hr 170.
generalnie bardzo dobrze, moglem jeszcze ze 2 km podjazdow zrobic, glodny tez nie bylem, a bylem tylko po pierogch na obiad.
taka pogoda na jazde jest super.
podjazdy - 10,07km, 19,50 km/h, 169/180, 79 cad, 576m, 5,71%
ostatecznie avg speed 30,80 km/h, avg cad 82.
rz-budziwoj (przez kwiatkowskiego)-dylagowka-podjazd na pogorze dynowskie-zjazd w futomie-blazowa-rz /avg hr 153/
-
DST
77.40km
-
Czas
02:19
-
VAVG
33.41km/h
-
VMAX
63.60km/h
-
HRmax
186( 90%)
-
HRavg
153( 74%)
-
Kalorie 1450kcal
-
Podjazdy
491m
-
Aktywność Jazda na rowerze
od zwirowni pojechalem sobie mini czasowke - nigdy wiecej nie bede tego robil, bo wczesniej prawie w ogole nie bylo rozgrzewki, ledwo ok. 2 km przejechane... na 3,42 km, srednia 43,70 km/h, przy avg hr 181, max hr 186 - zenada... i to jeszcze niby z silnym boczno-tylnym wiatrem. przed podjazdem na pogrze avg speed ok. 35,00 km/h - teraz wiatr sie troche zmienil (na moja korzysc), i nie mialem w twarz, tylko przednio-boczny.
podjazd pod dylagowke (z wiatrem w plecy) - 3,03 km, avg speed 27,50 km/h (!), 168/178, 98m up
podjazd na pogorze dynowskie (z boczno-przednim wiatrem) - 4,59 km, avg speed 23,90 km/h, 166/175, 159m up
podjazdy - 7,63km, 25,20km/h, 167/178, 82 cad, 256m, 3,35%
ostatecznie avg speed 33,30 km/h, avg cad 84.
TRASA NA WYSCIG (8.09.2012r.) - RZEŹNIA!!! (rozeznanie trasy) - rz-przylasek-spa-polomia-solonka-straszydle-przylasek-rz /avg hr 149/
-
DST
67.97km
-
Czas
02:24
-
VAVG
28.32km/h
-
VMAX
75.80km/h
-
HRmax
179( 86%)
-
HRavg
149( 72%)
-
Kalorie 1455kcal
-
Podjazdy
1003m
-
Aktywność Jazda na rowerze
trasa absolutny hardkor!!! na ok. 35 km jest ok. 700 m przewyzszenia, a na 50 km jest 1000 m!!!! w zyciu nie wiedzialem, ze mam takie podjazdy obok siebie... jechalem na rozpoznanie, nie znalem trasy, bardzo duzo razy sie zatrzymywalem, zrobilem ok. 5 km za duzo, bo te 5 km w okolicy podjazdu pod splendor kluczyłem. mocno dziś wialo, i to wlasciwie niekorzystnie.
po kolei:
1.rzeszow-budziwoj(podjazd ma 700m, i 24m przewyzszenia), [25,6km/h, 161/172hr]
2.pozniej na przylasek (4,06km, 133m), [22,30 km/h, 159/174hr]
3. po ok. 1-1,5km skret w lewo w dol (kamienie, i dziury)
4. po ok 500m-1,5km(?) skret w prawo, na podjazd pod spa (1,68 km, 103m), [17,80 km/h, 168/179hr]
5. zjazd ze spa do lubeni (obok kosciola)
6. teraz NAJTRUDNIEJSZY odcinek, jaki kiedykolwiek w zyciu podjezdzalem! - ze spa zjezdzam, i na dole w lewo - jade tak ok 500m-1 km i skrecam na mostek w prawo (po ok. 200 m jestem na glownej w lubeni), i skrecam w lewo - jade (ok. 500m? - za boiskiem (po prawej) jade pareset metrow, i jest skret w prawo na podjazd w strone polomii (1,63km, 130m), [14,50 km/h, 166/178hr] - TAM CHYBA SREDNIE NACHYLENIE TO 10/11%, MOMENTAMI 16%, I TO BARDZO CZESTO!!!!
7. zjazd do polomii, i na dole skrecam w lewo i jade ok. 2 km do podjazdu pod solonke od strony baryczki (2,35km, 171m), [15,50 km/h, 167/177hr]
8. zjazd przez solonke, i na dole, na rozwidleniu skret w lewo (jade ok 1-2 km, i skret w prawo (przez mostek), na podjazd (1,75 km, 117m), [15,80 km/h, 165/179hr] - TUTAJ BYL ODCINEK, GDZIE GARMIN POKAZAL NA PODJEZDZIE 19% - a przy zjezdzie z tegho podjazdu, na samym dole, pokazal ok. 23/24%, ale musze to zweryfikowac przy podjezdzie)
9. zjazd, i na dole w lewo, w kierunku podjazdu pod blazowa - przed podjazdem, skret w lewo na tyczyn, i pozniej serpentynami do czerwonek (2,16 km(?), 75m), [21,30 km/h, 155/174hr]
10. na gorze, zjazd w dol w strone przylaska, i podjazd pod przylasek (1,59km, 92m), [17,80 km/h, 163/176hr]
11. jestem na 50 km (i zjezdzam juz w dol z przylaska do rzeszowa - w tym momencie mam avg speed ok. 26,70km/h, avg hr ok. 148, i niecale 1000m (ok. 960m) przewyzszenia!!!
podjazdy - 15,21km, 18,10 km/h, 163/179, 77 cad, 820m, 5,39%
ostatecznie avg speed 28,20 km/h, avg hr 149, avg cad 79)
rz-okoliczne gorki (sporo)-lancut-przeworsk-dylagowka-borowki-rz /avg hr 153/ + rozjazd ok. 4 km
-
DST
121.73km
-
Czas
03:55
-
VAVG
31.08km/h
-
VMAX
80.10km/h
-
HRmax
186( 90%)
-
HRavg
153( 74%)
-
Kalorie 2237kcal
-
Podjazdy
1177m
-
Aktywność Jazda na rowerze
jechalo mi sie calkiem dobrze dzis, noga podawala. byl bardzo mocny wiatr (pierwsze 60 km z wiatrem prawie caly czas - avg speed ok. 33,00 km/h, przy przewyzszeniach (na pierwszych 60 km) ok. 600m. zaczalem od podjazdu pod chmielnik na 10 km, pozniej podjazd w polowie drogi na zabratowke, zjazd w dol (w kierunku woli rafalowskiej), kolejny podjazd (ten sam), i zjazd. podjazd pod gorke w kierunku lancuta. pierwsze 30 km to avg speed ok. 29,10 km/h, i suma podjazdow prawie 500 m (ok. 490 m). wszystko prawie caly czas z mocnym wiatrem w plecy. pozniej na przeworsk glowna (srednia prawie 40 km/h). i pozniej pod wiatr. podjazd przed torami (przed dylagowka), zjazd, podjazd pod szklary (od strony przeworska), zjazd z dylagowki, podjazd pod zabratowke, borowki, rz.
podjazdy - 11,68km, 18,80km/h, 166/180, 79cad, 599m, 5,12%
ostatecznie avg speed 31,10 km/h, avg cad 83.
rz-podjazd pod spa-podjazd pod czerwonki-borek stary-rz /avg hr 141/
-
DST
50.26km
-
Czas
01:40
-
VAVG
30.16km/h
-
VMAX
83.10km/h
-
HRmax
178( 86%)
-
HRavg
141( 68%)
-
Kalorie 967kcal
-
Podjazdy
369m
-
Aktywność Jazda na rowerze
do podjazdu pod spa jechalem z avg speed ok. 29,50 km/h i avg hr ok. 136. na samej gorze podjazdu strasznie mnie zaczela cisnac sraka (na ok. 15-20 km), tak jak nigdy od kiedy jezdze na rowerze, pewnie przez to zarcie, ktore jadlem przed wyjsciem. nie chcialem przy 30 km wracac do domu, dlatego zjechalem z przylaska, i podjechalem pod czerwonki, zjazd z borku i rz. jak wracalem to strasznie wialo w twarz. ostatecznie avg speed 30,00 km/h, avg hr 141, avg cad 82.
podjazd pod spa:
-1,58 km
-101m w gore
-maksymalnie chyba 14(albo 16)% na pierwszych 200-300 metrach, tak to 8-11%,
-17,20 km/h przy avg hr 165, max hr 173.
rz-zabratowka-lancut-lezajsk-ozanna-lezajsk-lancut-malawa-rz /avg hr 145/
-
DST
143.60km
-
Czas
04:36
-
VAVG
31.22km/h
-
VMAX
68.70km/h
-
HRmax
183( 88%)
-
HRavg
145( 70%)
-
Kalorie 2468kcal
-
Podjazdy
695m
-
Aktywność Jazda na rowerze
posiedzialem chwile nad jeziorem w ozannie, calkiem fajnie tam jest. po ostatnim miesiacu jazd albo zadoptowalem sie do wysilku, albo troche mam organizm przemeczony, bo ciezko mi sie wkrecic na wyzszy puls, a nogi przy niskim sa po prostu zmeczone. avg speed 31,20 km/h, avg cad 84.