rz-slocina od drugiej strony-malawa-zabratowka-borowki-rz /avg hr 158/
-
DST
69.32km
-
Czas
02:15
-
VAVG
30.81km/h
-
VMAX
77.00km/h
-
HRmax
193( 93%)
-
HRavg
158( 76%)
-
Kalorie 1581kcal
-
Podjazdy
547m
-
Aktywność Jazda na rowerze
od 2 dni nie wychodzilem z domu, nauka. jechalo mi sie calkiem ok (poijajac wysoki puls, ktorego w ogole nie czulem, ze jest taki wysoki).
avg speed 30,60 km/h, avg cad 85.
rz-malawa-zabratowka-hyzne-rz /avg hr 151/ NOCNA JAZDA
-
DST
56.78km
-
Czas
01:57
-
VAVG
29.12km/h
-
VMAX
55.80km/h
-
HRmax
180( 87%)
-
HRavg
151( 73%)
-
Kalorie 1266kcal
-
Podjazdy
392m
-
Aktywność Jazda na rowerze
o 19:30 jest juz ciemno na tyle, ze bez bocialarki poza miastem nie da rady. wyjechalem ok. 19:30. wialo STRASZNIE (ok. 8 m/s, a miejscami myslalem, ze ok. 15-20 m/s). od strony tyczyba. do malawy fajnie, w miare szybko z avg speed ok. 31,50 km/h. pozniej zaczal sie koszmar - jazda pod pierwsza gorke (ta 6 kilometrowa) w totalnej ciemnicy i z ogromnym wiatrem. zjazd i podjazd pod hyzne od strony zabratowki. w tym lesie to sie mozna przestraszyc... powrot mial byc z bocznym wiatrem. no niby byl, ale od tyczyna mialem miec w plecy, a mialem prawie czolowy..... na szczycie hyznego avg speed ok. 26,5 km/h! noca predkosc wydaje sie byc znacznie wieksza, a jest zupelnie inaczej. ostatecznie avg speed 29,10 km/h, avg cad 84.
avg speed 29,10 km/h, avg cad 84.
rz-dylagowka-budziwoj-slocina-rz /avg hr 152/ NOCNA JAZDA
-
DST
60.58km
-
Czas
02:03
-
VAVG
29.55km/h
-
VMAX
64.60km/h
-
HRmax
185( 89%)
-
HRavg
152( 73%)
-
Kalorie 1287kcal
-
Podjazdy
328m
-
Aktywność Jazda na rowerze
ja pierdole... ostatnie 3 dni to siedzialem w domu i sie nie ruszalem, bo do lepu zakuwalem. 0 ruchu. dzis po raz pierwszy sprawdzilem bocialarke, i dziala tak jak sie spodziewalem - bardzo dobrze. przy ok. 300 lumenach jest bardzo dobrze na drodze. bezpiecznie. bylem dzis cieniem samego siebie. puls ok. 160-170, a avg speed na poczatku ok. 24-26 km/h! strasznie geste powietrze bylo, w obie strony. kolano mnie dalej boli..... a poniedzialkowa jazda cos lepszego wnosila... trudno, przejdzie.
jechalem od 19:30 do 21:30.
avg speed 29,50 km/h, avg cad 85.
rz-malawa-albigowa-okolicze gorki-malawa-rz /avg hr 155/
-
DST
81.80km
-
Czas
02:48
-
VAVG
29.21km/h
-
VMAX
72.90km/h
-
HRmax
181( 87%)
-
HRavg
155( 75%)
-
Kalorie 1822kcal
-
Podjazdy
954m
-
Aktywność Jazda na rowerze
jechalem na samych 2 bulkach ze sniadania, a wczoraj znowu caly dzien sie uczylem. mocno wialo. z kolanem jakby troche lepiej, ale dalej mnie jeszcze boli... troche sie pogubilem w tych wioskach, i nadlozylem ok. 15 km, bo droga w lesie sie skonczyla.
avg speed 29,20 km/h, avg cad 84.
rz-borowki-zabratowka-malawa-rz /avg hr 151/ + nowe bateryjki w 2 przednich, i tylnej lampce
-
DST
50.08km
-
Czas
01:39
-
VAVG
30.35km/h
-
VMAX
70.20km/h
-
HRmax
193( 93%)
-
HRavg
151( 73%)
-
Kalorie 1012kcal
-
Podjazdy
423m
-
Aktywność Jazda na rowerze
zalozylem rekawki i nogawki. bardzo wialo. podczepilem sie pod dostawczaka w bialej i chwile za nim pojechalem. kurwa, lewe kolana nad rzepka cos mnie napierdala, i strzela. no kurwa jebana mac, nie wiem co jest grane....
do zabratowki z wiatrem, pozniej pod mocny wiatr, na oko ok. 7-8 m/s.
1. borowki 1,14 km, 5:22, 12,80 km/h, 178/186, 68 cad, 114m
2. zabratowka 1 17,70 km/h, 169/176
3. zabratowka 2 18,70 km/h, 171/176
jakos bylem bardzo zmeczony dzis, pewnie dlatego, ze wczoraj caly dzien w domu siedzialem i sie uczylem.
avg speed 30,20 km/h, avg cad 83.
rz-tyczyn-blazowa-pogorze dynowskie-domaradz-strzyzow-polomia-lubenia-rz /avg hr 150/
-
DST
89.46km
-
Czas
03:02
-
VAVG
29.49km/h
-
VMAX
83.10km/h
-
HRmax
181( 87%)
-
HRavg
150( 72%)
-
Kalorie 1706kcal
-
Podjazdy
894m
-
Aktywność Jazda na rowerze
1. tyczyn 1,63 km, 5:22, 18,20 km/h, 168/178, 82 cad, 86m, 5,27%
2. za blazowa w strone pogorza 1,42 km, 5:05, 16,70 km/h, 173/181, 76 cad, 98m, 6,90%
3. na pogorzu ten w polowie 1,58 km, 5:29, 17,30 km/h, 170/180, 78 cad, 94m, 5,94%
4. polomia od strzyzowa 1,68 km, 6:35, 15,30 km/h, 173/178, 76 cad, 117m, 6,96%
avg speed 29,40 km/h, avg cad 83.
rz-blazowa-lecka-rz /avg hr 135/
-
DST
60.67km
-
Czas
01:59
-
VAVG
30.59km/h
-
VMAX
65.10km/h
-
HRmax
177( 85%)
-
HRavg
135( 65%)
-
Kalorie 968kcal
-
Podjazdy
306m
-
Aktywność Jazda na rowerze
jechalem rozjazd, po sobotnim wyscigu. jeszcze mnie lewe kolano napierdala, ALE TO WSZYSTKO Z PRZECIAZENIA wyscigiem. do tyczyna avg speed bylo 134. wlasciwie to od borku zaczalem jechc na srednim avg hr 125-130, i srednia ze 140 zaczela malec az do 135. avg speed 30,50 km/h, avg cad 86.
WYSCIG!!! /avg hr 176/
-
DST
65.71km
-
Czas
02:01
-
VAVG
32.58km/h
-
VMAX
69.00km/h
-
HRmax
199( 96%)
-
HRavg
176( 85%)
-
Kalorie 1798kcal
-
Podjazdy
1030m
-
Aktywność Jazda na rowerze
garmina nie zatrzymalem w pore, czas krotszy o ok. 15-20 sekund. straszna pogoda byla. padalo/deszcz/padalo/deszcz. straszny ogien poszedl juz na slowackiego, tak jak sie spodziewalem, do przylaska bylo avg speed ok. 40 km/h, w polowie gorki (nawet pod koniec) w przylasku zrobila sie selekcja. nie wiedzialem, czy ciagnac i spawac do grupy, czy odpasc i jechac z tymi co za mna. przez chwile chyba sam jechalem w przylasku, i szybka decyzja czy odpadac, czy laczyc. dolaczylem. od polowy drugiego podjazdu jechalem z gosciem, z ktorym juz do konca jechalem. od podjazdu w polomii jechalismy juz w 5tka, az do samego konca. przed mostem zamkowym spotkalismy kolejnego goscia z mojej kategorii. jechalismy w 6tke. zaczalem finiszowac chwile przed galeria rzeszow, i dojechalem pierwszy z naszej grupki 6 osobowej :). czas to 2:00:53 z tego co mi na komorke przyslali.
podjazdy (nie do konca garmina kontrolowalem, z pozno/za wczesnie naciskalem, ale czasu nie bylo):
1. przylasek 4,13 km, 8:30, 29,10 km/h (!!!), 185/192, 94 cad, 139m
2. ten drugi podjazd to sobie zsumuje, bo mialem kilka klikniec
3. spa 1,66 km, 5:27, 18,20 km/h, 187/191, 90 cad, 105m - w polowie wypilem tego shota (i tak polowe mi sie wylalo przy odkrecaniu...) cos takiego jak niby red bull, ale mocniejsze, a chyba gowno dalo...
4. polomia 2,00 km, 7:25, 16,10 km/h, 184/190, 79 cad, 141m
5. baryczka 2,50 km, 8:43, 17,20 km/h, 186/191, 87 cad, 179m
6. ten podjazd w czerwonkach (chyba kawalek, bo caly jest troche dluzszy) 1,06 km, 3:27, 18,40 km/h, 186/193, 86 cad, 71m
7. przylasek 1,17 km, 3:23, 20,70 km/h, 186/190, 88 cad, 61m
kolke mialem praktycznie caly czas, przed podjazdem pod budziwoj sie pojawila. ale kurewsko zagryzlem zeby, i nie odpuszczalem nawet na moment. ale koniecznie trzeba cos z tym zrobic, bo to chyba nic dobrego nie wrozy. jest teraz 20:43 i strasznie mnie napierdala lewe kolano (pierdolona chondromalacja). mimo wszystko, z kontuzja jakos dalo rade wykrecic taki wynik. tak w ogole to bylem 8 w open, bo ten gosc co jest niby przede mna to na 100% przyjechal za mna. ale i tak jest zajebiscie, ostatecznie 9/140 open, i 6 w kategorii.
na koniec rundy, na 50 km mialem avg speed chyba 30,50 km/h, i avg hr chyba 174.
ostatecznie avg speed 32,50 km/h, avg cad 90.
rz-slocina-podjazd za kosciolem-zabratowka-malawa-budziwoj-rz /avg hr 154/
-
DST
70.06km
-
Czas
02:16
-
VAVG
30.91km/h
-
VMAX
82.20km/h
-
HRmax
184( 89%)
-
HRavg
154( 74%)
-
Kalorie 1467kcal
-
Podjazdy
568m
-
Aktywność Jazda na rowerze
mocno wialo.
1. slocina - 2,14 km, 6:01, 21,30 km/h, 172/181, 90 cad, 104m
2. za kosciolem - 2,55 km, 7:20, 20,80 km/h, 173/184, 87 cad, 115m
3. zabratowka 1 - 1,27 km, 3:58, 19,20 km/h, 171/177, 86 cad, 70m
4. zabratowka 2 - 0,752 km, 2:19, 19,40 km/h, 170,177, 84 cad, 43m
po ostatnim podjezdzie na zabratowce (ok. 33(?) km, mialem avg speed 29,40 km/h, i avg hr 156.
ostatecznie avg speed 30,90 km/h, avg cad 87.
rz-lubenia-polomia(na wyscig)-baryczka-lubenia-spa(ten trzeci, co sie zjezdza na wyscigu)-rz /avg hr 151/
-
DST
52.31km
-
Czas
01:47
-
VAVG
29.33km/h
-
VMAX
82.80km/h
-
HRmax
186( 90%)
-
HRavg
151( 73%)
-
Kalorie 1082kcal
-
Podjazdy
614m
-
Aktywność Jazda na rowerze
pierwsza jazda na nowej kasecie (12-30). jestem chyba kurewsko zmeczony, bo nie mam w ogole sily. do soboty (dzis jest sroda) chyba w ogole nie ide na rower, mam nadzieje, ze to bedzie dobre posuniecie. strasznie slaby jestem teraz. zel isostara dziala mi tylko na zoladek - tylko on mnie po nim boli... podjazd na wyscig w straszydlu chyba nie bedzie, bo... mostek zostal zburzony. nie wiem jak to wymysla.
1. polomia 1,69 km, 6:31, 15,50 km/h, 178/186, 83 cad, 130m
2. baryczka 2,36 km, 9:12, 15,40 km/h, 175/183, 85 cad, 171m (podjezdzalem "na spokojnie", jesli tak to mozna nazwac, swoim tempem, bez zrywow raczej)
3. spa 3 - 1,81 km, 6:31, 16,60 km/h, 162/176, 84 cad, 97m, 5,35%
avg speed 29,10 km/h, avg cad 86.