rz-slocina-zabratowka-dylagowka-kanczuga-lancut-rz + rozjazd + 9 km rannej jazdy (tylko tyle, bo deszcz mnie zlapal) / avg hr 151/
-
DST
111.53km
-
Czas
03:36
-
VAVG
30.98km/h
-
VMAX
71.20km/h
-
HRmax
190( 92%)
-
HRavg
151( 73%)
-
Kalorie 2247kcal
-
Podjazdy
897m
-
Aktywność Jazda na rowerze
avg speed 30,90 km/h, avg cad 79.
rano mnie deszcz zlapal i zadzownilem po mame. pozniej mialo byc ladnie, i bylo do ok. 50 km (ok. 45 min czekania w kanczudze az przestnie padac - nie przestalo jechalem w strone lancuta w tym deszczu). od lancuta do rzeszowa mialem wiatr prosto w twarz ok. 10-15 m/s, huragan! moze to zobrazowac srednia na tym odcinku ok. 25-26 km/h (przy lekkim spadku). na ok. 48 km cos mnie zaczelo bolec prawe kolano, przejdzie!
rz-zabratowka-slocina-rz /avg hr 141/
-
DST
39.74km
-
Czas
01:21
-
VAVG
29.44km/h
-
VMAX
61.80km/h
-
HRmax
178( 86%)
-
HRavg
141( 68%)
-
Kalorie 833kcal
-
Podjazdy
199m
-
Aktywność Jazda na rowerze
mial byc rozjazd. rower rano umylem na cycus glancus, a wjechalem w najwiekszy syf po deszczu... i znowu czyszczenie. do zabratowki avg sped ok. 28,70 km/h, avg hr 138. ostatecznie avg speed 29,30 km/h, avg cad 83.
rz-blazowa-futoma-dynow-brzozow-rymanow-krosno-przadki-lutcza-domaradz(pogorze dynowskie)-blazowa-rz /avg hr 147/
-
DST
201.01km
-
Czas
06:47
-
VAVG
29.63km/h
-
VMAX
63.30km/h
-
HRmax
181( 87%)
-
HRavg
146( 70%)
-
Kalorie 3384kcal
-
Podjazdy
1605m
-
Aktywność Jazda na rowerze
wyjechalem chwile po 12. ok. 10-11 jadlem sniadanie (makaron + moj wlasny sos), a dzien przed na kolacje jadlem bulki, i nie kladlem sie raczej glodny spac. w zalozeniu mialo byc ok. 150 km, a wyszlo 201 km.
podjazd pod futome jest sztywny i ma dosc dlugo ok. 8-10%, pozniej w strone brzozowa podjazd (serpentyny - ok. 2 km i 5-6%). na 82 km mialem przystanek (2 bulki + szynka + bidony uzupelnione woda i izotonikiem, ktory mialem w woreczkach). mialem jechac juz na przadki, ale postanowilem, ze pojade do rymanowa (do tej pory pooda byla super, troche wialo w twarz, ale nie bylo zimno. w rymanowie (na ok. 90 km zaczelo kropic). na 100 km (ok. 2 km za rymanowem nawrot) i w strone krosna. na 120 km zaczelo juz mocniej padac, i zaczelo byc coraz zimniej - garmin poazywal ok. 16C, ale deszcz i wiatr znacznie obizyly temperature, co bylo odczuwalne zwlaszcza na zjazdach. podjazd pod przadki ma ok 8-10%. pozniej w sklepie w lutczy jakas suka mi rower przewrocila, jak niefortunnie drzwi otwierala, myslalem, ze ja zapierdole na miejscu. ze zdenerwowania pojechalem na pogorze dynowskie (ale wczesniej zjadlem banana, napilem sie tigera, i uzupelnilem bidony). podjazd pod pogorze ma bardzo dlugo 10%, mocny jest, i sztywny. na 160 km bylo mi juz bardzo zimno. od blazowej robilem tak jakby rozjazd, bo mialem wiatr prawie w plecy, i jechalem na avg hr 135-140. w rzeszowie bylo 195 km, to dokrecilem jadac na zalesie i na slocine.
jedzenie:
-2 corny (70 km i 180 km),
-2 bulki i szynka (83 km),
-tiger, banan (150 km)
PO PRZYJECHANIU DO DOMU PRAWIE W OGOLE NIE BYLEM ZMECZONY, MYSLE, ZE MOGLBYM SPOKOJNIE DZIS 300 KM ZROBIC.
przed podjazdem na przadki mialem avg speed ok. 30,30 km/h, i avg hr ok. 149. prakycznie caly czas trzymalem sie w srednich 29,80km/h-30,30km/h, i avg hr 145-149. ostatecznie avg speed 29,60 km/h, avg cad 81.
strefy:
1. (103-124) - 10:34
2. (124-144) - 2:49:28 (92km)
3. (144-165) - 3:15:31 (98 km)
4. (165-185) - 36:53
5. (186-206) - 0
rz-zabratowka-dylagowka-przeworsk-rz /avg hr 149/
-
DST
106.39km
-
Czas
03:21
-
VAVG
31.76km/h
-
VMAX
76.50km/h
-
HRmax
193( 93%)
-
HRavg
149( 72%)
-
Kalorie 2052kcal
-
Podjazdy
626m
-
Aktywność Jazda na rowerze
avg speed 31,70 km/h, avg cad 83. ciagnalem sie za tirem (ok. 1 km przed przeworskiem, ok. 3 km za lancutem, ok. 2 km w rzeszowie, tazke duzo).
rz-tyczyn-blazowa-wesola-dynow-dylagowka-rz /avg hr 152/
-
DST
82.53km
-
Czas
02:42
-
VAVG
30.57km/h
-
VMAX
84.90km/h
-
HRmax
191( 92%)
-
HRavg
152( 73%)
-
Kalorie 1681kcal
-
Podjazdy
650m
-
Aktywność Jazda na rowerze
avg speed 30,50 km/h, avg cad 81.
rz-dylagowka-dynow-wesola-blazowa-rz /avg hr 154/
-
DST
85.19km
-
Czas
02:50
-
VAVG
30.07km/h
-
VMAX
69.30km/h
-
HRmax
195( 94%)
-
HRavg
154( 74%)
-
Kalorie 1791kcal
-
Podjazdy
572m
-
Aktywność Jazda na rowerze
avg speed 30,10 km/h (garmin niestety nie pokazuje z dokladnoscia do drugiego miejsca po przecinku), avg cad 84.
rz-blazowa-lubenia-rz /avg hr 151/
-
DST
60.60km
-
Czas
01:56
-
VAVG
31.34km/h
-
VMAX
68.70km/h
-
HRmax
193( 93%)
-
HRavg
151( 73%)
-
Kalorie 1236kcal
-
Podjazdy
291m
-
Aktywność Jazda na rowerze
avg speed 31,30 km/h, avg cad 85, ROZNICA POZIOMOW - 291m.
rz-zabratowka-rz /avg hr ok. 157/ - OSTATNIA PODROZ Z LICZNIKIEM (17,383km/569godz:59min) I PULSOMETREM (i tak zaczal szalec, TERAZ GARMIN
-
DST
44.81km
-
Czas
01:26
-
VAVG
31.26km/h
-
VMAX
63.02km/h
-
HRavg
157( 76%)
-
Kalorie 1213kcal
-
Aktywność Jazda na rowerze
od przyjazdu z lbln bolalo mnie serce (niedziele 1,5 tyg temu) - dzis mialem ekg i echo i NIC nie wyszlo - NIC MI KURWA NIE JEST!!!!!!
puls taki wysoki bo dawno nie jezdzilem, i goraco bardzo bylo (2 bidony z izotonikim ledwo na cala trase wystarczyly).
puls podaje na oko, bo na 20 km padl pulsometr (wtedy bylo avg hr ok. 160).
avg speed 31,19 km/h, avg cad 85.
lbln-rzeszów NAJGORSZA JAZDA NA ROWERZE KIEDYKOLWIEK + MASE DEFEKTÓW!!! /avg hr ok. 155-160/
-
DST
174.63km
-
Czas
05:48
-
VAVG
30.11km/h
-
VMAX
66.41km/h
-
HRmax
190( 92%)
-
HRavg
158( 76%)
-
Kalorie 4753kcal
-
Aktywność Jazda na rowerze
WIATR BYL OK 3-5 M/S IDEALNIE! (momentami dostawalem taki podmuchy, ze ledwo co jechalem) W TWARZ PRZEZ CALA TRASE. do 100 km jechalo sie nawet ok, ze srednia ok. 30,97 km/h. szybki postoj na kupno 1,5 lutra wody na stacji i jazda dalej. na ok. 150 km podstoj na kupno o,5 litra wody. przez cala trase zjadlem 2 corny, i wypilem 5 bidonow razem. niezle sie opalilem nawet, ale to tyle jesli chodzi o plusy. od ok. 130 km zaczela mnie lapac sciana, bo wiatr zaczal wiac coraz mocniej, i na prostej jechalem 25-28 km/h, a pod gorki 18-20 km/h. ostatecznie avg speed 30,09 km/h, avg hr ok. 155-160 (na oko), avg cad 84.
1. pulsometr padl calkowicie na 35 km (na 20 km wymienilem baterie, ale to nie jej wina byla).do tego momentu avg hr ok. 148.
2. opona totalnie sie rozpierdolila, oplot na wierzchu, detka przeswituje i jest bicie, az dziw, ze nie zlapalem gumy.
3. lancuch cos kurewsko przeskakuje (ma dopiero 300 km z dzisiejsza jazda) - poprzedni wymienilem po ok. 4000 km, a nawet 75% nie bylo zuzycia! (podobno - tym kluczem mierzylem).
4. droga jest najbardziej kurewska ze wszystkich, na szczescie juz nigdy nie bede nia jechal - mialem kilka "trudnych sytuacji".
na wysokosci makro mialem avg speed 29,93 km/h, ale podczepilem sie pod tira na armii krajowej, az do leclerca.
avg hr, max hr wpisuje na oko, tak samo jak kcal. stref niestety nie ma.
lbln-dys-jawidz-przed lubartowem-dys-lbln - z Bartkiem........ OSTATNIA TRASA W LUBLINIE - KONIEC STUDIOW..... /avg hr 144/
-
DST
66.84km
-
Czas
02:10
-
VAVG
30.85km/h
-
VMAX
64.47km/h
-
HRmax
194( 94%)
-
HRavg
144( 69%)
-
Kalorie 1204kcal
-
Aktywność Jazda na rowerze
jechalismy spokojnie, pierwsze ok. 40 km z avg speed ok. 29,50 km/h, i avg hr ok. 134. ostatecznie avg speed 30,76 km/h, avg cad 85.
1. 49%
2. 36%
3. 13%