rz-dynow-mrzyglod-tyrawa-sanok-tyrawa-mrzyglod-dynow-rz /avg hr 152/
-
DST
178.83km
-
Czas
06:31
-
VAVG
27.44km/h
-
VMAX
67.50km/h
-
HRmax
182( 88%)
-
HRavg
152( 73%)
-
Kalorie 3741kcal
-
Podjazdy
1592m
-
Sprzęt Cannondale systemsix
-
Aktywność Jazda na rowerze
wyjechalem ok. 11:15. wialo mi BARDZO mocno w twarz z poludnia, momentami jechalem po plaskim ok 20-21 km/h!!!. na dole tyrawy przy nawrocie (ok. 89-90 km), mialem avg speed ok, 25,80(?) km/h, i avg hr 150. pozniej powrot na szczyt i zjazd do domu, gdzie po zjezdzie zatrzymalem sie na 2 bulki z szynka w sklepie (ok. 80 km przed domem). wiatr mi pozniej kurwa zgasl.......... na prawde..... strasznie sie wkurwilem, bo wyruchal mnie do krwi i kosci w pierwsza strone. przez cala droge 2 corny (40 i 70 km), i 2 bulki z szynka (na 100 km), oraz 4 bidony picia. podjazd pod tyrawe od pierwszej strony ma ok. 4500-4700m, i jest ok 300m przewyzszenia, czyli srednie nachylenie to ok. 6,7%!. pozniej jest zjazd 11 serpentynami (najpierw 2, a pozniej 9 obok siebie), ale po 4,5 km jestem ok. 50 m wyzej niz z podjazdu z drugiej stronym, takze latwiej mi bylo sie wdrapywac od drugiej strony. strasznie bylem wypompowany w pierwsza strone, i myslalem, ze odbije sobie to jazda z wiatrem w druga strone, ale jak widac, nie udalo sie... za duzo podjazdow jak na ta pore roku, i na takie meczace warunki. mialem podwojne ochraniacze, ale pojedyncze rekawiczki, i bylo mi w rece na zjazdach z tyrawy dosc zimno (strasznie bylem caly mokry jak skonczlem podjezdzac tyrawe od drugiej strony). ze zdjecia, ktore zrobilem sobie komorka na garmina na szczycie tyrawy (podjezdzanej od strony sanoka), mialem:
-wysokosc 619 mnpm (z ok. 350 mnpm)
-dlugosc podjazdu 4,58 km,
-czas podjazdu - 17:35,
-avg speed 15,60 km/h,
-avg hr 168.
trzeba przyznac, ze dluzszego i tak mocnego podjazdu chyba nigdy nie jechalem (chociaz nie jestem pewny rajskiego w 2009 roku, ale zalozmy, ze tamten byl krotszy :) ).
avg speed 27,40 km/h, avg cad 82.