rz-slocina-chmielnik-kielnarowa-borek 6x-babica-tyczyn-rz /avg hr 145/
-
DST
65.73km
-
Czas
02:23
-
VAVG
27.58km/h
-
VMAX
76.90km/h
-
HRmax
182( 88%)
-
HRavg
145( 70%)
-
Kalorie 1076kcal
-
Podjazdy
1073m
-
Sprzęt Cannondale systemsix
-
Aktywność Jazda na rowerze
udalo sie niemozliwe... zrobilem cos, czego pewnie juz nigdy w zyciu nie zrobie... ale najpierw przed podsumowaniem calego miesiaca, pare slow o tym jak dzisiaj bylo. mialem jechac ok. 17, ale zaczal deszcz padac... wyjechalem ok. 18:50. i tak na zjazdach bylo mokro, to nie poszalalem. jechalem na hamulacach z praktycznie kazdego zjazdu. na 3cim podjezdzie (albo na 2gim?) zaczelo mnie bardzo mocno bolec chondromalacyjnie pod lewa rzepka. przestrzaszylem sie bardzo, i wjezdzalem juz bardzo wolno, i do konca dzisiejszej jazdy oszczedzalem kolano. po 6 podjazdach mialem tak jak zakladalem (no prawie, bo zakladalem 900m :) ) 890m. pozniej zjazd do tyczyna, i przez budziwoj i lubenia na babice. nawrot na moscie w babicy. ciezko sie jechalo, jakis dziwny byl ten wiatr, poza tym dosyc zimno mi bylo, same rekawki i nogawki tojednak zdecydowanie za malo. pojechalem jeszcze dluzsza trasa do domu, i pareset metrow obok domu dokrecilem, zeby fajny wynik byl :). ostatecznie avg speed 27,50 km/h, avg cad 78.
sierpien 2013:
- 31 dni / 31 jazd
- 1,009>1 (>20,6 km w pionie na >2043 km!)
- srednia za sierpien o 0,01 km/h wyzsza niz za wrzesien rok temu przy ok. 0,9>1, i wyzsza o ok. 0,03 km/h za lipiec tego roku
- pare razy zmuszalem sie od jazd (najbardziej to 25.08.13r. - ok. 30 km na strasznym kacu, i przed 24 wrocilem)
- ostatnie 4 dni to:
1. 200 km i ok. 4500m wzniosu!!! --> skladalo sie na to za kazdym razem 1x slocina, 1x kielnarowa obok wsizu, i 8x borek (1,05 km przy srednim nachyleniu ok. 9% - zjazdy >80 km/h, i podjazd... i tak 8x3+1x6=30 razy w ciagu 4 dni!!!!)
2. bolaca dzisiaj lewa rzepka i to calkiem konkretnie - daje spokoj z podjazdami (w takiej ilosci) na ten rok.
podsumowujac - wykonalem zadanie w 100%.